Tomasz Menzel Tomasz Menzel
48
BLOG

Najwższy czas...

Tomasz Menzel Tomasz Menzel Polityka Obserwuj notkę 1

Pora wrócić. Tak. To postanowione.

Dużo od ostatniej obecności się wydarzyło i pora krzyczeć, pora mówić, pora rozmawiać.

Zacznę od nowa. Jak na początku - zrzucę ponownie napalm. Napalm myśli i napalm uczynków i zaniedbań.

Włochy się walą. Pomyślałem sobie w pierwszej chwili - natura. I to jest tylko natura. To jest coś strasznego, jak człowiek stoi twarzą w twarz z naturą. Przegrywa.

Teraz - co wybrać?

Człowieka czy naturę?

Nie jest to odwieczne pytanie - człowiek nie wybiera natury, bo wierzy, że Ona już nie istnieje. "Co jest naturalnego w naszym świecie?" - zadajemy sobie to pytanie i nie potrafimy odpowiedzieć. Ta kurka wyhodowana przez człowieka? Ta krówka? To jedzenie genetycznie i nie genetycznie modyfikowane?

"Gdzie kończy się natura?" - to wiemy. Tam gdzie zaczyna się człowiek. W takim razie - patrząc na Włochy. Natura zaczyna się tam, gdzie człowiek musi płakać, bo czuje się przez nią pokrzywdzony. Czyli Ona jest. Ona musi być. Nieubłagana, nieugięta, nieznana.  Ona czuwa i niszczy. I tworzy.

Jak nas zabraknie. Nas - to znaczy ludzi?

To czy świat będzie istnieć dalej? Czy świat istnieje bez świadomości człowieka? Kiedyś wierzyłem, że nie. Patrząc na Włochy... zaczynam wierzyć, że tak. Bo nie ma już ofiar tego trzęsienia ziemi, a jesteśmy my. Czyli świat sobie poradzi, jak upora się z nami wszystkimi. Pociesza mnie to? Nie wiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka